www.medident.pl rehvolta.pl

W czasach, kiedy media informują o żniwie zbieranym przez anoreksję czy bulimię uzależnienie to schodzi często na dalszy plan. Uzależnienie to często spotyka się z niezrozumieniem społeczeństwa. Żyjemy w czasach kultu bardzo szczupłej sylwetki – wszelkie odstępstwa od tej wyśrubowanej normy są bezlitośnie komentowane i wyśmiewane. W takiej atmosferze bardzo trudne jest przyznanie się do tego, że jest się uzależnionym od jedzenia. Wszystkim nam zdarzyło się zapewne zjeść coś w nagrodę albo na poprawę humoru.

Z czasem zachowanie takie może stać się mechanizmem, zgodnie z którym funkcjonujemy. Każda życiowa trudność może nas skłaniać do pocieszenia się kolejnym cukierkiem. Uzależnienie od jedzenia to błędne koło. Uzależnieni mogą zajadać smutek. Ponieważ znacznie przybierają na wadze, mogą spotykać się z negatywnymi komentarzami ze strony otoczenia, które są przyczyną dalszego smutku, który z kolei znowu jest zagłuszany słodką przekąską.

To mechanizm, którego przerwanie jest bardzo trudne – zwłaszcza, jeśli nie ma się wsparcia z zewnątrz.